Tottenham pokonuje ManU: „Najlepszy gol w historii”, „brzydka gra”: Jak prasa analizuje finał Ligi Europejskiej

Po rozczarowującym finale Ligi Europy w prasie międzynarodowej pojawiło się wiele krytycznych głosów. Manchester United jest szczególnie obiektem drwin i szyderstw.
Po wyrównanym i skromnym zwycięstwie Tottenhamu Hotspur 1:0 nad Manchesterem United w finale Ligi Europejskiej, prasa międzynarodowa surowo ocenia mecz. Podczas gdy pierwsze od 41 lat zwycięstwo Tottenhamu w turnieju budzi radość, Manchester United nie cieszy się w mediach dobrą opinią.
„The Sun”: „Nic dziwnego, że w finale Pucharu Europy pomiędzy 16. a 17. drużyną Premier League decydujący gol w grze rumble robi różnicę. Mógł to być samobójczy gol Luke’a Shawa, mógł to być pchnięcie piłki poza linię końcową przez Brennana Johnsona”.
„The Daily Mail”: „Kibice Tottenhamu byli prześladowani przez lata, a teraz nadszedł ich czas na imprezę. I chłopcze, chłopcze, to jest impreza”.
„The Times”: „Po 6297 dniach, ośmiu menedżerach i czterech druzgocących finałach Spurs zdobywają swój pierwszy Puchar Europy od 1984 roku dzięki bramce Brennana Johnsona”.
„The Mirror”: „17-letnia susza trofeów Tottenhamu dobiegła końca, a Spurs wychodzą zwycięsko z rozczarowującego starcia Premier League w Bilbao. Brennan Johnson przemycił piłkę przez linię bramkową trzy minuty przed przerwą w rozpaczliwie słabym finale Ligi Europejskiej, w którym Manchester United nie zdołał zainspirować”.
„ AS”: „Manchester United Rubena Amorima musiał czekać do finału w Bilbao, aby przegrać swój pierwszy mecz w rozgrywkach. Porażka jest ostatnim gwoździem do trumny najgorszego sezonu Czerwonych Diabłów w XXI wieku”.
„Marca”: „Ange Postecoglou spełnił obietnicę „wygrania tytułu w drugim roku”, zakwalifikowania się do kolejnej Ligi Mistrzów i wyeliminowania drużyny United, która była na skraju dramatycznego sezonu powrotu. I to wszystko dwa lata po tym, jak Harry Kane opuścił Londyn. Ironia futbolu”.
„La Gazzetta dello Sport”: „Po brzydkim meczu między dwoma drużynami z dolnych rejonów Premier League, Spurs świętują”.
„L'Equipe”: „41 lat później. Zwycięstwo nad Manchesterem United w finale Ligi Europejskiej, Tottenham odnosi swój pierwszy europejski sukces od 41 lat”.
„Ouest France”: „Tottenham wygrywa nudny finał, mroczny sezon dla Manchesteru United. W starciu dwóch drużyn walczących za wszelką cenę o uratowanie sezonu, Spurs byli solidniejsi i zjednoczeni przeciwko Czerwonym Diabłom, którzy nie potrafili odpowiedzieć na otwierającego gola Brennana Johnsona”.
„Blick”: „Finał europejskich rozgrywek nie mógłby być bardziej kryzysowym pojedynkiem”.
„Krone”: „Jedyny gol w meczu, w którym było niewiele okazji, padł po samobójczym golu Luke’a Shawa, ale gol w 42. minucie został zaliczony do Brennana Johnsona z Tottenhamu, który zakończył rozgrywki z pięcioma golami w sezonie”.
„De Telegraaf”: „Bohaterska rola Micky'ego van de Vena pomogła Spurs wygrać Ligę Europy przeciwko Manchesterowi United.”
„De Volkskrant”: „Długie oczekiwanie dobiegło końca. Śmiech przeciwników ucichł. Narzekania trenera Ange Postecoglou ucichły. Łzy radości mogły swobodnie płynąć. Tottenham Hotspur, wielkie nazwisko, w końcu zdobyło kolejne ważne trofeum”.
„ESPN”: „Obie drużyny przystąpiły do gry pod ogromną presją po wspaniale rozczarowującym sezonie w Premier League, United na 16. miejscu, a Spurs na 17. Jednak menedżer Tottenhamu Ange Postecoglou dotrzymał obietnicy, że zawsze coś wygra w swoim drugim sezonie”.
FOCUS